Month: Grudzień 2014

Sedno świąt

Opowiadanie Karola Dickensa pt. Kolęda, zostało opublikowane 19 grudnia 1843 r. i od tego czasu nigdy nie przestało być drukowane. Opowiada o Ebenezerze Scrooge, zamożnym, ponurym i skąpym człowieku, który powiedział: „Każdy idiota, który chodzi ze słowami ‘wesołych świąt’ na swoich ustach, powinien zostać ugotowany we własnym sosie!” Pewnej wigilii jednak, Skrooge radykalnie się zmienił w hojnego i szczęśliwego mężczyznę. Dickens z wielkim poczuciem humoru i inteligencji wyraża powszechną tęsknotę za wewnętrznym pokojem.

Przyjaciele i ja

Jan Chryzostom (347-407), arcybiskup Konstantynopola, powiedział o przyjaźni: „Przyjaźń sprawia, że dzięki niej kochamy miejsca i czasy. Jak bowiem... kwiaty ścielą wokół siebie słodko pachnące płatki, tak przyjaciele przydają uroku miejscom, w których mieszkają”.

Postępy

Pablo Casals uznawany był za jednego z największych wiolonczelistów pierwszej połowy XX wieku. Ponieważ nie rezygnował z gry na instrumencie mimo że mijała połowa dziesiątej dekady jego życia, pewien młody dziennikarz zapytał: „Panie Casals! Pan ma 95 lat i jest pan największym wiolonczelistą jaki kiedykolwiek żył. Dlaczego Pan nadal ćwiczy sześć godzin dziennie?” Muzyk odpowiedział: „Ponieważ uważam, że robię postępy”.

Ukraińskie święta

Mieszkańcy Ukrainy dodają do obchodów Bożego Narodzenia wiele wspaniałych elementów: np. na obiadowym stole kładą wiązkę siana, przypominając w ten sposób o żłóbku w Betlejem. Wznoszą również świąteczną modlitwę, po której ojciec rodziny wypowiada słowa pozdrowienia: „Chrystus się narodził!” Rodzina odpowiada: „Chwalmy Go!”

Szafarze historii

Wielu ludzi bardzo zabiega o to by ich zasoby zostały dobrze wykorzystane po śmierci. Tworzą zarządy powiernicze, spisują testamenty i ustanawiają fundacje by zagwarantować, że po odejściu z tej ziemi ich kapitał będzie wykorzystany w dobrym celu. Nazywamy to dobrym szafarstwem.

Szczególne narodziny

W Biblii wyróżniają się narodziny kilku chłopców: Kaina – pierworodnego po stworzeniu świata, Izaaka – przyszłej nadziei Izraela i Samuela – wyproszonego przez gorliwą modlitwę matki. Wszyscy byli niezwykle ważni. Każdego z nich oczekiwano z wielką radością. W każdym przypadku opis kronikarzy Pisma Świętego był dokładnie taki sam: czytamy, że matka poczęła i porodziła syna (I Mojżeszowa 4:1; 21:2-3; I Samuela 1:20)

Inny bohater świąt

Rola Józefa w historii Bożego Narodzenia nigdy nie miała dla mnie większego znaczenia. Gdy zostałem mężem i ojcem, zacząłem jednak doceniać jego czuły charakter. Zanim bowiem dowiedział się w jaki sposób Maria zaszła w ciążę, postanowił, że nie będzie jej robił wstydu, ani karał za niewierność (Ew. Mateusza 1:19).

Jak u babci za piecem

Gdy byłem dzieckiem, mieszkaliśmy z rodziną na zachód od Duncanville w Teksasie. Nasz dom zbudowany był z drzewa cedrowego. Mieściła się w nim mała kuchnia, dwie sypialnie i bardzo duży pokój z ogromnym kominkiem, w którym płonęły ponad pół metrowe cedrowe kłody drzewa. Kominek był w naszym domu głównym źródłem ciepła. Rodzina składała się z pięciu osób – ojca, matki, siostry, kuzyna i mnie. Ponieważ mieliśmy tylko dwie sypialnie, przez cały rok spałem na ganku osłoniętym lnianymi zasłonami. Lato było fantastyczne, a zima chłodna.

Wąż w gablocie

Gdy byłam w ośrodku przyrodniczym, obserwowałam jak rumiane dziecko mojej przyjaciółki klepie rączką w dużą szklaną gablotę. W jej wnętrzu znajdował się wąż imieniem Billy, który powoli podpełznął i obserwował małą dziewczynkę. Jego ciało miało grubość mojego ramienia i nosiło na sobie brązowe i żółte znaki. Choć wiedziałam, że Billy nie może wydostać się z pojemnika, widok niebezpiecznego stworzenia tak blisko małego dziecka sprawił, że zadrżałam.

Cud serca

Nasze serce bije z częstotliwością stu tysięcy razy dziennie, pompując krew do każdej komórki naszego ciała. W sumie daje to ok. 35 milionów uderzeń rocznie oraz dwa i pół miliarda uderzeń w życiu o przeciętnej długości. Medycyna mówi nam, że każdy jego skurcz przypomina wysiłek potrzebny by zgnieść w naszym ręku piłeczkę tenisową.

Nasze życie jest elementarzem

Elementarz The New England Primer został wydany pod koniec XVII wieku. W koloniach, które później stały się Stanami Zjednoczonymi, był szeroko wykorzystywanym źródłem. Ów pierwszy amerykański podręcznik opierał się głównie na Biblii. Wykorzystywał obrazy i rymy pochodzące z Pisma Świętego, pomagając dzieciom w nauce czytania. Zawierał on również modlitwy w rodzaju: „Gdy kładę się nocą na łoże, strzeż mej duszy, o Boże. Gdy umrę nim zbudzić się muszę, zabierz Panie mą duszę”. W kolonialnej Ameryce przekazywano w ten sposób wiarę następnemu pokoleniu. Była to również wola Boża w stosunku do starożytnego Izraela i Jego wybranego ludu, zgodnie z V Mojżeszową 6:6-7: „Niechaj słowa te które Ja ci dziś nakazuję będą w twoim sercu. Będziesz je wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając.”

Krzyk kamieni

Co roku mamy wrażenie, że Boże Narodzenie staje się coraz bardziej skomercjalizowane. Nawet w krajach, gdzie większość ludzi uważa się za „chrześcijan”, święta coraz bardziej polegają na zakupach zamiast na oddawaniu czci Bogu. Presja by kupować prezenty i organizować wyszukane przyjęcia sprawia, że coraz trudniej jest skupić się na ich prawdziwym znaczeniu – na narodzeniu Jezusa, Synu Bożym i Zbawicielu świata. Co roku jednak słyszę ewangelię płynącą z zaskakujących i najbardziej skomercjalizowanych miejsc – z centrów handlowych. Gdy dochodzą mnie płynące z głośników słowa: „Raduj się świecie! Przyszedł Pan”, myślę o tym, co powiedział Jezus do faryzeuszy pragnących by uciszył chwalące Go tłumy. „Jeśli ci będą milczeć” – oświadczył – „kamienie krzyczeć będą” (Ew. Łukasza 19:40).